~ ROZDZIAŁ
9 ~
Zbudziłem się późnym popołudniem, będąc wtulonym w
ramię Jongdae. Przetarłem powieki i ziewnąłem cicho, powoli podnosząc się do
siadu. Zamlaskałem i wstałem ostrożnie, by nie obudzić chłopaka. Przyjrzałem
się jego spokojnej twarzy, co wywołało uśmiech na mojej buzi. Pochyliłem się i odgarnąłem pojedyncze kosmyki grzywki spadające niesfornie na jego czoło.
Zaśmiałem się w duchu, będąc szczęśliwy, że mogę ujrzeć spokojne oblicze
swojego najlepszego przyjaciela. Spojrzałem na zegarek i lekko się przeraziłem.
Zebrałem ciuchy, wskoczyłem do łazienki, by wziąć szybki, orzeźwiający prysznic
i jak najciszej opuściłem pokój Chena.
Schodząc na dół, natknąłem się na Dethana wygiętego w dziwnej pozie na posłaniu. Już chciałem go zostawić, będąc pewnym,
że po prostu o czymś śni, kiedy z jego gardła wydobyło się dziwne warczenie.
Zaintrygowany podszedłem bliżej, a do moich nozdrzy dobiegł odór rozkładającego
się ciała i metaliczny zapach krwi. Skrzywiłem się, ale nie cofnąłem.
Nachyliłem się nad posłaniem i momentalnie odskoczyłem, powstrzymując wymioty.
Rozejrzałem się dookoła wystraszony i po prostu wybiegłem z domu chłopaka, jak
najdalej. Zatrzymałem się dopiero przy parku. Wziąłem parę głębszych oddechów i
przysiadłem na jednej z wolnych ławek. Co
to do cholery było? Przecież takie coś… O boże… Muszę powiedzieć Chenowi… Albo
lepiej nie, bo jeszcze za wariata mnie weźmie. Tylko tego do szczęścia mi
trzeba… Żeby znajomi myśleli, że ich przyjaciel zbzikował. Co robić?
Złapałem się za głowę i poczochrałem sobie włosy,
powoli się załamując.
***
Nie wiem ile czasu tak siedziałem, ale nie był to
czas stracony. Układałem sobie w głowie puzzle do momentu, gdy w szkole pojawił
się Kris. Od tamtej pory nic już nie było normalne. Czułem się jakbym był osobą
psychicznie chorą lub ze schizofrenią.
-
Tak, na pewno walnąłeś się o zagłówek podczas snu i teraz wymyślasz jakieś
głupstwa. - Rzekłem na głos, sądząc, że jak to powiem, to uwierzę. Niestety,
zamiast upragnionego spokoju, którego mój umysł wręcz łaknął, doszły tylko
kolejne pytania. – Powinienem zapytać Krisa. Tak, powinienem. Jeśli potwierdzi
moją teorię, że coś tu śmierdzi, w pewien sposób będę uratowany. Natomiast
jeśli zaprzeczy… Żegnaj świecie. – Zaśmiałem się sfrustrowany swoim stanem
psychicznym i udałem, że strzelam sobie w głowę.
***
-
Babciu, widziałaś Krisa? – Zajrzałem do salonu, gdzie babcia Kim siedziała i
szyła jakiś ciuszek na drutach. – Albo lepsze pytanie, gdzie jest ciocia?
-
Elizabeth pojechała na co tygodniowe spotkanie seniorek niedaleko twojej
szkoły, a Kris dostał pilny telefon, prawdopodobnie od opiekunów. – Odrzekła
staruszka ze stoickim spokojem.
-
Opiekunów? – Spojrzał na nią zaskoczony, na co kobieta cicho zacmokała.
-
Nie wiem kto się nim zajmuje, więc użyłam określenia opiekunowie. Co z Tobą dziś nie tak? Jakiś taki spięty jesteś. –
Odłożyła pracę na bok i poklepała
miejsce obok siebie. – Chodź wnusiu, powiedz co się dzieje. Sprawy miłosne?
Niewyjaśnione sprawy szkolne?
Spojrzałem to w jedną stronę, to w drugą i
westchnąłem nim ruszyłem w kierunku babci. Usadowiłem się obok i wbiłem wzrok w
radośnie tańczące płomyki ognia.
-
Nic z tych rzeczy. Po prostu Mam natłok myśli i tysiące pytań, i… I… Ech, nawet
nie potrafię się wypowiedzieć. –Załamałem ręce i potarłem sfrustrowany czoło.
-
Hej, hej, spokojnie. Głęboki oddech, garść pewności siebie i powiedz, co Ci
leży na serduszku. – Poczułem kojące ciepło na ramionach i po chwili
wylądowałem w pozycji leżącej, z głową wspartą na kolanach staruszki. Znów
mogłem poczuć się jak pięcioletnie dziecko, które coś zmajstrowało i szukało
pocieszenia w ramionach ukochanej babci. Przykryła mnie kocem leżącym na
oparciu i zaczęła głaskać po głowie jak za dawnych lat.
-
Chyba wariuję babciu.
ja chyba też XD króciutko ;-; i czemu Suszki tak zostawił biednego Chena, liczyłam chociaż na pocałunek w czółko *u* (chociaż...)
OdpowiedzUsuńprzy okazji: jeśli mogę cię prosić o wyłączenie weryfikacji językowej, bo trudniej się pisze komentarze </3 ładnie plosiem ^-^
Nominacja do LBA ---> http://angel-calum-fanfiction.blogspot.com/2014/05/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńŚliczny szablon - zakochałam się ♥
~
http://my-manga-koneko.blogspot.com/
I JA SIĘ PYTAM GDZIE JEST KOLEJNY ROZDZIAŁ XD
OdpowiedzUsuń